Kolacja to oczywiście umowna nazwa oznaczająca przyjęcie o porze wieczornej. Zwykle na takiej biesiadzie jest dość urozmaicone menu. Zaproszenie na kolację zawsze też zobowiązuje, dlatego skorzystanie z tej wizyty wiąże się z przybyciem na przyjęcie a nawet urządzenie rewanżowej kolacji.
Nigdy nie należy przyjąć zaproszenia i nie przyjść... jeśli ktoś nie chce przyjść, zawsze może w sprytny sposób odmówić.
Zwykle na takiej kolacji
przybywa kilku lub kilkunastu gości, zwykle jest to rodzina. Według sztuki jedzenia nie tylko trzeba zadbać o to, aby każdy mógł się zmieścić, ale też o to, aby zastawa stołowa i sztućce były jednakowe. Ponieważ czymś nieeleganckim jest danie danych naczyń w innych kolorach i rozmiarach. Wiadomo, ludzie mają czasem różne myśli, ktoś może zatem sobie pomyśleć, że gospodarze kogoś faworyzują przez sztućce albo talerz.Gości zapraszamy telefonicznie lub osobiście. Przyjmuje się, że tak około tydzień przed przyjęciem. Powinniśmy każdego zaproszonego poinformować o innych zaproszonych. Ktoś może siebie nie lubić, a przecież istotą wspaniałej biesiady nie jest dobór potraw i trunków lecz odpowiednie towarzystwo.
Na kolację zawsze zapraszamy we dwoje nie tylko małżeństwa, ale też narzeczonych a nawet ,,sympatie''.
Zdarzy się, że najpierw przyjmiemy zaproszenie, a później wypadnie nam coś ważnego. Trzeba niezwłocznie powiadomić o tym gospodarzy.
Udając się na przyjęcie musimy pamiętać o punktualności. Jeśli zaproszeni zostaliśmy na dwudziestą, to o tej powinniśmy przyjść. Dozwolone jest spóźnienie do dziesięciu minut. Nigdy jednak nie przychodźmy za wcześnie.
Jeśli goście mieszkają dość daleko od naszego domu, gospodarze powinni ustawić czas, w którym mogą przychodzić goście, na przykład od dwudziestej do dwudziestej trzydzieści. Tak aby każdemu było wygodnie. Wtedy nie wypada się spóźnić nawet o minutę.
Gospodarze również powinni wiedzieć, że goście wcale nie muszą pamiętać o adresie naszego domostwa, nie muszą nawet wiedzieć. Przy zaproszeniu zatem warto nie tylko podać adres ale podać najłatwiejszą drogę do przybycia. Oczywiście nie zapominajmy o godzinie przyjęcia.
Wydaje mi się, że jeżeli mężczyzna zaprasza kobietę na kolację to nie musi być to wcale nic ę ą. Ja dostałam ostatnio zaproszenie do Bistro Wiejska, ten szarmancki mężczyzna od którego zaproszenie wyszło - zadał pytanie bardzo normalnie. A kolacja jak to w lokalu - przepyszna! (byłam już tam wcześniej)
OdpowiedzUsuń