Goście, którzy właśnie uczestniczą w jakimś przyjęciu powinni stosować pewne zasady savoir vivre. Dobre maniery wręcz tego wymagają. Niestety, zdarzy się, że będziemy musieli robić dobrą minę do złej gry, ale przecież zwykle uczestniczymy w przyjęciu rodzinnym lub w gronie przyjaciół… ewentualnie w przyjęciu służbowym.
Przede wszystkim musimy mieć na uwadze to, że gospodarze
chcą nam umilić czas, chcą sprawić nam przyjemność. Starają się, zatem musimy docenić ich starania. Objawia się to przede wszystkim na przykład przez skomplementowanie pani domu za przyrządzone potrawy. Nie radzę jednak tego robić, gdy na stole jest sama kawa z herbatnikami. Gospodarza można pochwalić za świetny dobór trunków, jeżeli są na przyjęciu serwowane, choć nie ukrywam, że mężczyzn nie trzeba tak dużo chwalić.Jako goście, powinniśmy się czuć jak u siebie w domu, dlatego też mamy obowiązek pomocy gospodarzom. Powinniśmy zatem pomóc w podawaniu potraw i zbieraniu brudnej zastawy. Powinniśmy to jednak robić delikatnie i nie nachalnie. Nie możemy tak do końca wyręczać gospodarzy, mogliby pomyśleć, że po prostu… nie nadążają, że nie umieją sobie poradzić ze wszystkim. A my przecież nie w tą stronę.
Siedząc na przyjęciu w odpowiednim gronie powinniśmy dbać o to, aby każdy dobrze się bawił, także jako gość. Dlatego dobre maniery mówią, że niewskazane są długie monologi, niewskazane są ostre komentarze i rozmowy na tematy, które mogą prowadzić do konfliktów. Oczywiście można trochę pogadać na temat polityki, ale to akurat taki temat, który szybko nuży… szczególnie panie.
Zawsze zręcznie można skrócić pobyt, dlatego też nie można okazywać swego zmęczenia i zniechęcenia. To wbrew dobrym manierom. Na przyjęciach nikt nikomu nie powinien psuć humoru. Powstrzymujmy się też od przedawkowania napojów wysokoskokowych. Upicie się zawsze jest sprzeczne z savoir vivre.
Było o skróceniu pobytu, teraz będzie o wydłużaniu go. Nigdy tego nie róbmy, nawet jeśli gospodarze nalegają abyśmy zostali. Pobyt taki normalny trwa tak mniej więcej od trzech do czterech godzin. Po deserze i ,,kawie’’ powinniśmy powolutku zbierać się do wyjścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz